poniedziałek, 12 listopada 2012

49

Mała chora, przezroczysta i usmarkana.

****
Chleb  na zakwasie wyszedł nam super dobry. Miał być z  suszonymi pomidorami, ale wyjadłam  je prosto ze słoika. Dodaliśmy więc suszone śliwki.

****
Denerwują mnie bombki i świąteczne ozdoby w listopadzie. Jeszcze bardziej denerwuje mnie, że daję się wciągnąć w ten marketingowy szał.

****
Pudełka, farby i pędzle wołają do mnie, a ja nie mam możliwości ,żeby im odpowiedzieć. Muszą jeszcze chwile poczekać.

Brak komentarzy: