piątek, 15 marca 2013

66


 Założenia były takie: kolejny pies też będzie ze schroniska, ma być niewielkich rozmiarów, najlepiej młody ale nie szczeniak. Rasa i płeć - nieistotna.
Byliśmy naprawdę bardzo konsekwentni.

I w ramach tej konsekwencji zamieszkała dziś u nas Emilka-  nieschroniskowy szczeniak owczarka niemieckiego. Młoda zachwycona, Mała nie wie jeszcze co ma na ten temat sądzić, Mąż cos mruczał pod nosem o zmowie jajników.  Nigdy nawet nie śmiałam marzyć o takim psie, bo małe mieszkanie, bo duża odpowiedzialność, bo mało czasu, bo to, bo tamto. A teraz pojawiła się Emi, ze swoimi wielkimi łapami, uszami które jej nie słuchają. Będzie ciekawie .

Brak komentarzy: