poniedziałek, 23 lipca 2012

23

Dzisiejszy dzień zdobywa tytuł Perfekcyjny Dzień Lata w kategorii Pogoda. Pierwszy raz od dłuższego czasu rozgrzały mi się dłonie, stopy i czubek nosaJ A ma być jeszcze cieplej. Taka przygrywka przed urlopem.
Mam za sobą bardzo pracowity i przyjemny weekend. Ponieważ mieliśmy  WIELKI PLAN NA SOBOTĘ, już w piątek zostały ogarnięte prace, które są zwykle robione w sobotę, czyli wielkie pranie i koszenie trawnika. Ale stare przysłowie mówi, że jak chcesz rozbawić Los ( albo Boga) to opowiedz mu o swoich planach :) . I tak też się stało. W piątek nasz Pies Domowy miał mały wypadek i niestety musieliśmy z naszego PLANU zrezygnować.
W sobotę, po wizycie u weta,  zdecydowaliśmy się na wycieczkę rowerową. Zaliczyłam kolejne ileś tam kilometrów pod górkę i pod wiatr. Było ciężko ale całkiem fajnie J
W niedzielę stwierdziliśmy, że pies żyje, miewa się coraz lepiej, możemy realizować nasz plan. Pojechaliśmy do Złotego Stoku szukać złota i zwiedzać kopalnie.



 Tutaj największą atrakcją okazała się batuta i piłkarzyki.



 Mała nauczyła się bardzo ładnie i wyraźnie mówić: wychodzimy już na zewnątrz. Ale była bardzo dzielna i  całą wycieczkę nie marudziła (za bardzo).

 Potem był zamek w Kamieńcu Ząbkowickim. Imponująca ( i niestety zdewastowana) budowla zamknięta dla zwiedzających, a szkoda.
A na koniec twierdza w Srebrnej Górze.


Tutaj kazamaty przegrały z naszym głodem i już po 1,5 ha pognaliśmy szukać miejsca gdzie będzie można coś zjeść. Mam nadzieję, że jeszcze wrócimy na Dolny Śląsk. Jest jeszcze kilka zamków do obejrzenia.

*****
Tak więc prace hobbystyczne leżały tzw. odłogiem . Ale jedną skrzyneczkę mam już gotową.




Biel i transfer mnie ostatnio fascynują. Wyszło bardzo słodko.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mojego kącika. Miło mi wiedzieć, że ktoś tu czasem zagląda. Bardzo mobilizuje to do pracy.

2 komentarze:

hanutka pisze...

Śliczne i romantyczne:)Bardzo się cieszę, że moja opinia trochę Cię zmobilizowała, bo piękne rzeczy powstają! Pozdrawiam serdecznie:)

Izabella Nowotka pisze...

Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.