środa, 9 października 2013

82

Prawdziwy Sycylijski Kowboj nie czyta specyfikacji technicznej .........
Prawdziwy Sycylijski Kowboj nie sprawdza niczego z projektem.......... a już tym bardziej
Prawdziwy Sycylijski Kowboj nie sprawdza niczego z operatami geodezyjnymi, których żądał "na wczoraj".....
Prawdziwy Sycylijski Kowboj nie czyta umowy przed podpisaniem ....... a już tym bardziej
Prawdziwy Sycylijski Kowboj nie czyta umowy po podpisaniu.......
Prawdziwy Sycylijski Kowboj  nie pisze raportów ............ a już tym bardziej
Prawdziwy Sycylijski Kowboj nie pozwala, żeby ktoś zrobił ten raport za niego .......
i dziwi się chłopak co dnia
- że nikt go po rękach nie całuje, że przyszedł na taką budowę
- że trzaska te swoje płotki ale nie chcą mu za to zapłacić bo:
niezgodne z SST
niezgodne z umową
niezgodne z projektem
nieujęte w żadnym raporcie.
I cały świat go nie rozumie i wszyscy dookoła są winni.
Zero jakieś refleksji, zastanowienia się nad sobą.O wyciągnięciu wniosków i zastosowaniu ich w realu już nawet nie śmiem marzyć.
Dzwoni potem Capo di capi tutti  i miauczy: dostaliśmy Bardzo Wredne Pismo od Generalnego. Odpisz im. Niech to będzie Jeszcze Bardziej Wredne Pismo .
Więc piszę .
A Kowboj dalej bałagani. A na pytanie: ale dlaczego tak bałaganisz drogi Kowboju niezmiennie odpowiada : BO TAK LUBIM!*

Kowboj mówi lepiej po polsku niż ja po włosku.

2 komentarze:

moje-waterloo pisze...

Ale że co? Że Ci żyłka czasła? Mi też czasła. Między nami jest jeden dzień drogi.

Zimt pisze...

!@#$%^&* i to niejedna i to codziennie :)