czwartek, 31 października 2013

86

Dostałam pozdrowienia od GW, z których wynika, że za szybko jeżdżę po budowie i kierowcy ciężarówek się mnie boją .noooo żesz..  Następny zarzut, że nie  błyskam drobiem na dachu ... To akurat wynika z tego, że jak jeżdżę powyżej 40 km/h kogut spada z dachu. Jak to facet, nie wytrzymuje napięcia i stresu...
Urwałam osłonę od silnika,  więc aż do chwili kiedy nie zamontują mi nowej, każdy kamień i dziura na serwisowej będzie mnie straszyły wizją urwanej miski olejowej.
Wylizuję strony z terenówkami i SUV-ami i nie wiem, nie wiem .... Budżet mi się nie dopina w żaden sposób. Na moje zwierzenie, że rav4 albo honda CR-V są fajne, usłyszałam odpowiedź; "No tak, ale to są takie babskie samochody ". ????? Może powinnam iść do kosmetyczki wąsika dokładniej zdepilować???



2 komentarze:

moje-waterloo pisze...

Ja mam CR-V. I kocham. W dodatku nie tę nową, pedalską wersję. Tylko starą - z kółkiem na garbie. Cium, cium, cium!!!

Zimt pisze...

Zazdraszczam Ci okrutnie. Okrutnie, okrutnie.