czwartek, 10 stycznia 2013

60

Stara, ludowa prawda mówi, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia....
Dostałam dziś pismo od GW ( Głownego Wykonawcy), że nie wykazujemy odpowiedniego zaangażowania pomimo " sprzyjających warunków atmosferycznych". W ramach tychże sprzyjających warunków atmosferycznych, wczoraj pracowaliśmy w padającym śniegu, dziś w deszczu. Od GW nikt się na budowie nie pojawił. Pracowaliśmy również kiedy było -12 stopni, jak i -6 stopni i przejmujący wiatr. Poprosiłam wtedy przedstawiciela GW o koksowniki - w odpowiedzi usłyszałam, że ściągnięcie takich koksowników trwa około 3 dni, a za 2 dni ma przyjść odwilż, więc po co mi one. Takich odpowiedzi może udzielić tylko ktoś, kto siedzi w ciepłym biurze. Nie twierdzę, przy tym, że jest to biuro bezstresowe.

******
Jako szczęsliwa posiadaczka prawa jazdy , nigdy się nad tym faktem nie zastanawiałam. Było  to oczywistą oczywistością. Szczególnie u mężczyzn. Życie weryfikuje moje poglądy. Na 6 osób w drużynie, tylko 1- słownie jedna, ma prawo jazdy i samochód. Przy czym są to mężczyźni w wieku dosyć dojrzałym. Niektórzy nie zrobili i bez dokumentów prowadzą samochód, niektórym odebrano z różnych powodów.

******
Mała odlicza dni do swoich 5 urodzin, codziennie pracowicie skreśla dni w kalendarzu. a  TEN DZIEŃ  jest zaznaczony na różowo.  Wczoraj przygotowaliśmy 5 zaproszeń i w przyszłym tygodniu będzie Kinderbal.

*******
Tęsknię za sukienkami, butami na obcasie. A ostatnio nic, tylko ciężkie, zabłocone trepy.

Ide spać, budzik ostatnio dzwoni zdecydowanie zbyt wcześnie :)

Brak komentarzy: