Z rzeczy wartych odnotowania: Zofii wypadł pierwszy ząb. Przeżycie było na tyle istotne, ze parę dni temu dziecko uznało za konieczne wykonać w tym celu telefon do Matki na Wyjeżdzie i wykrzyczeć do słuchawki
MAMA! RUSA MI SIE ZĄB!!!!!
Dziś przyniosła go ze szkoły zapakowanego w chusteczkę higieniczną. Wieczorem, przez dłuższy czas zastanawiała się, gdzie go schować. Pod poduszkę w swoim łóżku - gdzie, nie da się ukryć nie za często sypia, czy może lepiej pod moją poduszkę. W końcu jednak wygrało łóżko rodziców.
Charlie i Lola robili za instrukcje obsługi Wróżki Zębuszki .
2 komentarze:
Mam nadzieję, że przyszło, wróżczysko jedno.
Oczywiście, że przyszło.
Prześlij komentarz