czwartek, 17 stycznia 2013

61

Mała ma urodziny tego samego dnia, co Chustka. Mam nadzieję, że będzie równie mądra, silna i wspaniała. Już jest mądra, silna i wspaniała......

*****
Spadł snieg. W sumie w styczniu to nic dziwnego. Ale bilans  opadów śniegu  to:
- samochód w rowie
- pracownik wykąpany w rowie przy - 4 stopniach
- prawie przewrócony bobcat, który wjechał na zamarzniętą, głęboką kałuże i lód sie pod nim załamał.
Odmówiłam pracy w takich warunkach. Straszą mnie cały czas karnymi odsetkami. Mało komfortowa sytuacja.

*****
Miał być blog hobbystyczny a wyszedł drogowo budowlany.
Dostałam propozycję- luźną propozycję, dodam-  nadzorowania kolejnej budowy  bagatela 700 km od domu. Do Lwowa już tylko rzut beretem. Przypomniała mi się Seksmisja i słynne ... idziemy na wschód, tam musi być jakaś cywilizacja.... 
Na szczęście, na razie nie muszę podejmować żadnej decyzji.

czwartek, 10 stycznia 2013

60

Stara, ludowa prawda mówi, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia....
Dostałam dziś pismo od GW ( Głownego Wykonawcy), że nie wykazujemy odpowiedniego zaangażowania pomimo " sprzyjających warunków atmosferycznych". W ramach tychże sprzyjających warunków atmosferycznych, wczoraj pracowaliśmy w padającym śniegu, dziś w deszczu. Od GW nikt się na budowie nie pojawił. Pracowaliśmy również kiedy było -12 stopni, jak i -6 stopni i przejmujący wiatr. Poprosiłam wtedy przedstawiciela GW o koksowniki - w odpowiedzi usłyszałam, że ściągnięcie takich koksowników trwa około 3 dni, a za 2 dni ma przyjść odwilż, więc po co mi one. Takich odpowiedzi może udzielić tylko ktoś, kto siedzi w ciepłym biurze. Nie twierdzę, przy tym, że jest to biuro bezstresowe.

******
Jako szczęsliwa posiadaczka prawa jazdy , nigdy się nad tym faktem nie zastanawiałam. Było  to oczywistą oczywistością. Szczególnie u mężczyzn. Życie weryfikuje moje poglądy. Na 6 osób w drużynie, tylko 1- słownie jedna, ma prawo jazdy i samochód. Przy czym są to mężczyźni w wieku dosyć dojrzałym. Niektórzy nie zrobili i bez dokumentów prowadzą samochód, niektórym odebrano z różnych powodów.

******
Mała odlicza dni do swoich 5 urodzin, codziennie pracowicie skreśla dni w kalendarzu. a  TEN DZIEŃ  jest zaznaczony na różowo.  Wczoraj przygotowaliśmy 5 zaproszeń i w przyszłym tygodniu będzie Kinderbal.

*******
Tęsknię za sukienkami, butami na obcasie. A ostatnio nic, tylko ciężkie, zabłocone trepy.

Ide spać, budzik ostatnio dzwoni zdecydowanie zbyt wcześnie :)

sobota, 5 stycznia 2013

59

Zawodowo rok 2013 rozpoczął się z hukiem i przytupem. Włoska drużyna zapadła się pod ziemię - tak to wygląda z mojego punktu widzenia. Polska drużyna dostała ostrej, finansowej zadyszki - też nie wrócili na budowę. Zostałam sama, bez ludzi, bez sprzętu, za to z szalejącym Kierownikiem Budowy i kolejnymi odbiorami.
Najpierw czułam się ogłuszona obrotem sprawy - bo co innego spodziewać się pewnych zdarzeń, a co innego stanąc z nimi twarzą w twarz. Następnie była eksplozja  mega paniki. Bezsenna noc i te sprawy........
A potem przyszła ulga, ogarnęłam się i działam dalej. Dogadałam się z ludzmi, znalazłam sprzęt, prace posuwają się dalej. A ja wiem, na czym stoję.

Trzymajcie za mnie kciuki, bedę tego potrzebować :)


wtorek, 1 stycznia 2013

58

Pierwszy wpis w 2013 roku.
hm.....
Mam nadzieję, że 2013 będzie równie dobry jak ten 2012, a może nawet lepszy.
Zanim szara rzeczywistość przypomni o sobie dzwonkiem telefonu, zdjęcia skrzynki, którą udało mi się zrobić w czasie okołoświatecznym.